Ostatnio nasz zapał do prac wykończeniowych trochę przygasł
(choć lepiej brzmi oficjalna wersja: brak czasu i znacznych środków $),
w związku z czym należy wprowadzić trochę dyscypliny.
Oto plan minimum na nadchodzący rok:
I. Wykończenie dołu (byle nie siebie):
1. Kominek na wzór:
2. Podłoga (aktualnie na etapie pierwszego malowania, przed położeniem),
3. Wiatrołap na wzór:
4. Wykończenie łazienki (półka, stojak),
5. Kuchnia: rolety, lodówka:
6. Wykończenie salonu (zasłony, lampy, stolik),
II. Numerek na dom na wzór:
A jakbyśmy przypadkiem doszli aż tutaj, to później... schody. Póki co jednak nasza drabinka dobrze wpływa na naszą kondycję fizyczną:)